poniedziałek, 10 września 2012

Wesele początkiem końca


Wesele to zarówno w naszej jaki i w wielu innych kulturach jedno z najważniejszych i najbardziej radosnych chwil w życiu zarówno dla pani młodej, jak i pana młodego, a także dla ich rodzin, przyjaciół i znajomych. Przynajmniej takie są założenia teoretyczne dotyczące tego obrzędu. Wesele to czas w którym dwoje ludzi zaczyna tworzyć nową rodzinę, podstawową komórkę społeczną. Wojciech Smarzowski, wybitny polski reżyser i scenarzysta wykorzystał wesele do opowiedzenia swoim widzom historii bardzo ważnej, ale bynajmniej nie wesołej. „Wesele” to drugi, pełnometrażowy film tego twórcy, został on entuzjastycznie przyjęty zarówno przez szeroką widownię jak i przez krytyków filmowych. Smarzowski w swoim dziele przedstawia nam akcję, która dzieje się od wieczora do ranka, następnego dnia. W tym bardzo krótkim czasie udaje mu się ukazać przekrój przeciętnego Polaka, obnażyć jego wszelkie wady i kompleksy, a także pokazać na jakich zasadach funkcjonuje rodzina w różnych fazach jej istnienia, od jej powstania podczas ślubu, aż po jej kres, czyli rozstanie. Akcja filmu rozgrywa się na typowej Polskiej wsi, gdzieś w województwie Podkarpackim, a zaczyna się w kościele podczas uroczystości ślubu udzielanego przez miejscowego księdza proboszcza. Ślub biorą ze sobą Kasia i Janusz, a w kościele obecne są rodziny obojga, oraz mieszkańcy wsi. Już w pierwszych minutach filmu możemy zorientować się, że nie będzie to lekka i banalna historia miłosna, lecz rozważania na temat relacji międzyludzkich, zwłaszcza w rodzinie, a także o znaczącej roli pieniądza w życiu człowieka. Głównym bohaterem filmu jest Wiesław Wojnar, czyli ojciec panny młodej i mąż Elżbiety. Jest on najbogatszym mieszkańcem wsi, posiadaczem wielu hektarów ziemi, człowiekiem zdeterminowanym, o rozległych znajomościach i dużym zapasie gotówki ukrytej pod beczką, we własnej szklarni. Jest to typ człowieka, który nie stroni od alkoholu, a zwłaszcza od wódki, ponadto pali papierosa za papierosem. Pomimo dużego kapitału należy do osób bardzo chytrych i skąpych, co udowadnia przez cały czas trwania filmu, jednak od samego początku, aż do końca Wojnar udowadnia coś jeszcze. Mimo swojego skąpstwa i przebiegłości najważniejsza jest dla niego rodzina, nie wiadomo natomiast do końca na ile jest to podyktowane głosem serca i uczuciami, a na ile chęcią jak najlepszego przedstawienia siebie i swoich najbliższych w oczach innych mieszkańców wsi. Kolejną bohaterką jest Kasia, pana młoda, córka Wiesława i Elżbiety. To chyba najjaśniejsza postać całej historii, uosobienie dobra, a jednocześnie pokrzywdzona przez los, niesprawiedliwie potraktowana przez ludzi, których spotkała na swojej drodze. Od samego początku wiadomo, że nie chce ślubu z Januszem, później dowiadujemy się jaki jest jednak powód jej decyzji. Pan młody, czyli Janusz nie należy do osób szlachetnych, ani romantycznych, to człowiek, który przez cały czas zestawia zyski i straty, dąży po trupach do celu. Jego warunkiem wzięcia ślubu z Kasią było kupno dla niego nowoczesnego samochodu przez Wojnara. Na weselu pojawia się także nieoczekiwanie dla Kasi jej pierwsza miłość, czyli Mateusz. Wojnar wynajął go w roli operatora kamery, który miał zarejestrować uroczystości kościelne i zabawę w remizie. Najważniejszą kwestią poruszoną w filmie jest znaczenie pieniądze w relacjach międzyludzkich, a zwłaszcza w rodzinie. Główny bohater filmu Wiesław Wojnar jest całkowicie przekonany o tym, że za pieniądze można kupić i załatwić wszystko, począwszy od jedzenia, wódki przemyconej ze Słowacji, butów dla pana młodego, a na miłości skończywszy. Smarzowski pokazuje jak bardzo destrukcyjna jest siła pieniądza w funkcjonowaniu rodziny, kiedy to właśnie pieniądz przysłania normalne jej funkcjonowanie. Paradoksem są słowa, które Wiesław wypowiada w początkowym przemówieniu na weselu państwa młodych: „Dużo to kosztują te rzeczy, których za pieniądze nie można dostać, zdrowia za pieniądze nie kupisz i miłości też nie, ważne, że Kasia i Janusz sobie przypasowali i że się kochają, tak jak kiedyś my z Eluśką”. Zdecydowanie polecam ten film wszystkim miłośnikom dobrego kina. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz